Amerykański pisarz SF Philip K. Dick wiele uwagi poświęcił zagadnieniu reklamy. W jego światach kampanie reklamowe są wszechogarniające i dotyczą…
Tytułem wstępu
Przeglądając internet można zauważyć, że termin - komunikacja wizualna traktowany jest bardzo poważnie i niezwykle skomplikowanie. Nie przeczę, takim rzeczywiście jest - jednak ja postawiłem sobie za cel przybliżenie tego tematu osobom początkującym, posługując się prostym i łatwym językiem.
Możesz mieć wątpliwości, w związku z umieszczeniem na TEJ mapie myśli takich kategorii jak dźwięk, filozofia czy PR - mających związek z komunikacją wizualną.Mogę śmiało założyć, iż w swej istocie mieszczą się one w tym pojęciu, choćby dlatego, że słysząc dźwięk zaczynasz tworzyć pod jego wpływem obraz lub tak, jak w przypadku filozofii i PR-u kreuje się określony wizerunek - czyli też coś, co można zobaczyć i połączyć z danym przekazem.
Aby ułatwić zrozumienie skomplikowanych zasad - czasami rządzących się własnymi prawami, postaram się je wyjaśnić na licznych przykładach.
W kręgu moich zainteresowań leży analizowanie i przyglądanie się komunikacji wizualnej, z wąskiej perspektywy zwyczajnej osoby, która dopiero chce lub już wykorzystuje internet do przekazywania własnych komunikatów i dzielenia się swoją informacją...
...bo zapewne masz już za sobą taką sytuację:
Szukasz konkretnej informacji, a ...trafiasz na bezkresne morze stron internetowych, zawierające dodatkowo w swej treści nieistotne i chybione zestawienia obrazów i kolorów. Odfiltrowanie i przeskanowanie nieistotnych treści, które mogą każdego przeciętnego odbiorcę internetu przyprawić o paraliż percepcyjny i tak w końcu pochłonie Twoją uwagę i drogocenny czas.
Każdy z nas spotkał się już z podobnymi stronami www. W pewnej chwili wszystkie elementy zaczynają zlewać się w jeden ogromny bełkotliwy komunikat, którego treść tylko na chwilę zaprząta Twoją uwagę, po czym znika gdzieś, w otchłani zapomnienia gdy klikasz upragnione "Zamknij" ...i szukasz od nowa.
W nawale codziennych informacji, tylko te o wyjątkowym charakterze takie jak - spektakularne animacje, duże medialne wydarzenia na Facebook'u, kontrowersyjne artykuły na poczytnych portalach i blogach mają szansę być zauważone.
Tymczasem gdzieś między tymi głośno i wyraźnie eksponowanymi informacjami przemykają nieśmiało zwykli użytkownicy ze swoją pasją - tacy jak Ty czy ja, dzielący się nią na swoich stronach.
Czy mamy szansę być zauważonymi?
W internecie - medium, w którym dystrybucja informacji jest najłatwiejsza, a mnóstwo stron internetowych zakładanych jest zazwyczaj przez jedną osobę, a takie działanie jest zazwyczaj pod wpływem impulsu - niesie za sobą szereg błędów.
Dodatkowo, gdy taka osoba nie posiada sprawnego sposobu komunikacji wizualnej - strona skazana jest na agregowanie przypadkowego typu zestawień dla kluczowych elementów, na podstawie darmowych szablonów w ogóle nie pasujących do jej treści.
Jak w takiej sytuacji masz postępować aby zainteresować swoim przekazem wizualnym odbiorcę? Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Tak: autopromocja przez dokładność!
Postanowiłem zebrać w jednym miejscu, strefie VIP - kluczowe porady i wskazówki dotyczące komunikacji wizualnej, aby pomóc Ci zoptymalizować schematy przekazywania informacji otoczeniu. W tym przypadku (o wiele mocniej) diabeł tkwi w szczegółach.
Musisz dać czytelnikowi/użytkownikowi strony to, co będzie dla niego atrakcyjne i wartościowe - ładną otoczkę, którą obudowany będzie komunikat, pozbawiony oczywiście nowomowy i dostosowany do Twojego stylu, a przy tym praktyczny.
O co chodzi? Podam prosty przykład, odwołując się do wspomnianego wyżej opakowania. Nie muszę chyba tłumaczyć, że to ono ma największy wpływ na podświadome podjęcie decyzji np. o dokonaniu zakupu. Ale jak długo przechowujesz później to opakowanie? Czy przydaje Ci się do czegoś? Prawdopodobnie je zutylizujesz.
Pomyśl, a co by było gdyby opakowanie posiadało jeszcze dodatkową, użyteczną funkcję. Czy wyrzuciłbyś je od razu?
Analogicznie jest ze stroną www, opakowanie jest ważne ale na początku, później broni się już tylko sama treść...
Jeśli strona jest mówiąc w dużym uproszczeniu "ładna" - przeglądasz ją dalej, jeśli ma ciekawą treść - pozostajesz na niej, a wracasz - gdy wiesz, że spotka Cię tu za każdym razem coś ciekawego lub uzyskasz jakąś dodatkową korzyść, niekoniecznie realną...
Gdy opakowanie jest piękne i z fajerkami ale pustą treścią... [x]
A gdy opakowanie jest beznadziejne, to i dobra treść zostanie przeoczona... [x]
Jak znaleźć złoty środek?
Proszę, o to przykład: Prowadzisz np. e-sklep z latarkami, wprowadzasz nowy asortyment, więc pisząc artykuł o tej nowej latarce, dodajesz wątek pokazujący, jak zmieniała się budowa żarówki w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Dołączasz do tekstu treść - niosącą dodatkową wartość informacyjną, edukacyjną lub rozrywkową. Oczywiście nie zapominasz o szczegółowych zdjęciach pokazujących np. snop światła w porównaniu z innymi żarówkami w latarkach...
Tak przygotowana treść zdecydowanie efektywniej pozwoli Ci wypromować swój e-sklep w sieci. Co wybiorą użytkownicy zainteresowani latarkami? Fragmenty schematycznych komunikatów o nowych tworzywach w rękojeści latarki czy pełny opis z uwzględnieniem zmian w budowie żarówek i dodatkowymi informacjami o ich wadach i zaletach, których nie można zdobyć nigdzie indziej niż na stronie producenta?
...no i te zdjęcia!
Musisz zrozumieć, iż w sytuacji przesytu komunikatów przez treści nieniosące ze sobą żadnej atrakcyjnej, wartościowej informacji, nie mają one szans zwrócić uwagi odbiorców i nikną w bezkresie innych komunikatów, których niezliczone setki pojawiają się przecież codziennie...